Problem dziurawych dróg niczym bumerang wraca każdego roku, gdy tylko niskie temperatury znikną z termometrów. Mniejsze i większe ubytki w nawierzchni pojawiają się praktycznie wszędzie.
Jeden z przykładów to miejscowość Leśniczówka w gm. Poniatowa. Dziury przypominające szwajcarski ser pojawiły się na kilkusetmetrowym odcinku drogi biegnącej przez wieś. – Praktycznie nie da się ich ominąć. Trzeba zwolnić, aby nie uszkodzić samochodu – skarżą się mieszkańcy i kierowcy.
Właścicielem tej drogi jest gmina. – Na pewno drogi w Leśniczówce nie zostawimy bez naprawy, bo nam się zupełnie rozleci. Ona wymaga nie tylko zmiany nawierzchni, ale również wykonania odwodnienia. Chcemy ją zrobić dobrze, aby co roku problem nie powracał – mówi Zygmunt Wyroślak, burmistrz Poniatowej. Urzędnicy zapowiadają, że remont drogi w Leśniczówce ruszy jak tlko pogoda na to pozwoli.
W tym roku gmina Poniatowa na remonty dróg przeznaczyła 600 tys. zł. Burmistrz przyznaje, że to kropla w morzu potrzeb. – Jeżeli dostaniemy zwrot pieniędzy za ubiegłoroczne projekty to na pewno fundusz drogowy zwiększymy – zapowiada Wyroślak. Jakie odcinki będą remontowane tego na razie nie wiadomo. Najpierw radni mają dokonać rewizji stanu dróg i wytypować, które należy w pierwszej kolejności naprawić.
- Trochę działań już podjęliśmy, aby zapewnić przejezdność dróg. W ostatnim czasie ponad 300 ton gruzu rozbiórkowego poszło na drogi w okolicach Wólki Łubkowskiej, które po roztopach stały się nieprzejezdne. Kupiliśmy też żużel, aby ten gruz przykryć – tłumaczy burmistrz Poniatowej.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?