Pierwsze oznaki wiosny już są, ale czy to dobrze dla roślin?

- Wyższe temperatury i słoneczne dni spowodowały kwitnienie roślin wczesnowiosennych leszczyny, przebiśniegów, rannika zimowego, ciemierników, wawrzynka wilczłyko. To pierwsze oznaki wiosny - powiedziała “Kurierowi Lubelskiemu” dr Agnieszka Dąbrowska z Ogrodu Botanicznego UMCS - W marcu zakwitną przylaszczki i krokusy warunkiem jest pogoda, temperatura musi utrzymać się w granicach 10 stopni Celsjusza.

Do Ogrodu Botanicznego UMCS będzie można wybrać się na zwiedzanie w kwietniu, wtedy powinny nas przywitać wiosenne kwiaty.

Obecny miesiąc nie dał się we znaki mieszkańcom woj. lubelskiego. Grzegorz Walijewski rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazał, że najprawdopodobniej pobijemy rekord najcieplejszego lutego w Polsce. W regionie temperatura średnia jest wyższa od normy od 5,8 do 6,8.

- W tym roku rzeczywiście luty jest stosunkowo ciepły – na stacji meteorologicznej na Felinie w tym miesiącu tylko przez cztery dni mieliśmy ujemną temperaturę. Mamy za sobą już dwie dekady, każda z dodatnią średnią temperaturą powietrza (ok. 4°C w I dekadzie i niemal 5°C w dekadzie II) - mówiła nam dr Ewelina Flis-Olszewska, Wydział Agrobioinżynierii Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie i dodaje - Wysoka temperatura powietrza w lutym oczywiście wpływa na rośliny.

Zboża ozime potrzebują kilku miesięcy spoczynku, w takich warunkach pogodowych, ich wzrost rozpocznie się szybciej. Wysoka temperatura na wiosnę może też przyspieszyć siew zbóż jarych.

- Wczesny rozwój zbóż nie stanowi problemu sam w sobie, niekiedy może nawet przynieść pozytywne skutki w postaci zwiększonych plonów, jednak w naszej strefie klimatycznej musimy liczyć się z występowaniem niekorzystnych warunków pogodowych, takich jak silny mróz lub silny wiatr przy braku pokrywy śnieżnej, które mogą znacznie uszkodzić wrażliwe, kiełkujące rośliny. Do niekorzystnych sytuacji zaliczamy również występowanie przymrozków wiosennych, z których ostatnie pojawiają się często nawet pod koniec maja – wyśniła Flis-Olszewska.

Takie przymrozki mogą zahamować rozwój owoców oraz przyczynić się do przemarznięcia owoców wykształconych. Na szczęście są sposoby zabezpieczania roślin przed szkodliwą działalnością ujemnych temperatur. Najbardziej popularne jest osłanianie roślin agrowłókniną lub siatkami antyprzymrozkowymi oraz stosowanie specjalnych oprysków. Przy mniejszych uprawach sprawdzają się też szklarnie i inspekty.

- Krótka zima wpływa na ograniczenie możliwości upraw roślin ozimych (opóźnienie terminu siewu jesiennego, jak również wcześniejszy wzrost na wiosnę), daje natomiast szansę na wprowadzanie nowych gatunków, bardziej ciepłolubnych, które potrzebują dłuższego okresu wegetacyjnego. Musimy jednak pamiętać, że wraz ze zmianą długości pór roku, tzn. wydłużaniem się okresu ciepłego, podążają zmiany w systemie nawożenia, jak również pojawiają się choroby (m.in. grzybowe) i szkodniki - tłumaczyła Flis-Olszewska.

Najbliższa pogoda ma sprzyjać ogrodnikom, którzy chcą wykorzystać, ponieważ wilgotność gleby jest bardzo wysoka.

Nie zapominajmy, że mamy zimę i te przymrozki mogą jeszcze wystąpić - przestrzegał Walijewski.