MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szok! Góra śmieci w mieszkaniu i szczury atakujące sąsiadów w wieżowcu w Kielcach. Mężczyzna gromadzi je od lat

Agata Kowalczyk
Agata Kowalczyk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Góra śmieci utrudniają wejście do mieszkania, agresywne szczury i okropny fetor na klatce schodowej, takie atrakcje zapewnia sobie i sąsiadom mieszkaniec wieżowca przy ulicy Seminaryjskiej w Kielcach. Mężczyzna od lat gromadzi tony śmieci w mieszkaniu. - Tu się nie da żyć, a spółdzielnia mieszkaniowa nic nie robi, aby rozwiązać problem.

Góra śmieci i biegające szczury. Horror w wieżowcu w Kielcach

- Szczury biegają po klatce schodowej i dostają się do mojego mieszkania. Kiedyś jeden był tak agresywny, że nie mogłem wejść do siebie – mówi Bartosz Arendalski. - Najgorszy jest odór na klatce schodowej. Sąsiad gromadzi śmieci, znosi je z bazaru i ze śmietników, wszystkie ładnie układa w przedpokoju, pokojach. Jest ich tyle, że z trudem wchodzi do mieszkania. Nogi musi podnosić bardzo wysoko, dosłownie wspina się na stertę odpadów. Tyle zobaczyłem z klatki schodowej. On nikogo nie wpuszcza do mieszka.

Mężczyzna nie wpuszcza nikogo do mieszkania

Dodaje, że sąsiad gromadzi śmieci w mieszkaniu od kilku lat. - Raz pracownicy spółdzielni weszli do mieszkania i wywieźli 4,5 busa opadów, ale od tego czasu nazbierał ich jeszcze więcej – mówi. - Wtedy sąsiada nie było dłuższy czas i mieszkaniem opiekowały się siostry. Teraz nie chcą mieć z nim nic wspólnego, podobnie dzieci i była żona. Spółdzielnia nic nie robi, żeby rozwiązać problem. Prezes tłumaczy się tym, że pracownicy nie mogą zastać mężczyzny w mieszkaniu, a pod jego nieobecność nie mogą wejść. Kiedyś w jego mieszkaniu pękła rura, fekalia zalewały sąsiadów, w ciągu godziny znaleźli sąsiada i awarię usunęli. Sprawa gromadzenia śmieci nikogo nie interesuje. Jak mamy tu żyć? Czy musi dojść do tragedii, aby spółdzielnia podjęła działania? Ten człowiek pali papierosy i pije alkohol...

Zobacz zdjęcia z tego wieżowca

Raz śmieci zostały wywiezione

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowo - Budowlanej imienia profesora Jana Czarnockiego, Zbigniew Olesiński przyznaje, że problem jest bardzo trudny do rozwiązania, ale od kilku lat prowadzi działania, które mają doprowadzić do usunięcia uciążliwego lokatora z mieszkania.

- To nie jest prawda, że nic nie robimy, bo raz udało się wywieść śmieci, ale niestety mieszkaniec ponownie je zgromadził – tłumaczy prezes. - Rozwiązanie problemu nie jest łatwe, ponieważ pana nie ma cały dzień w domu, a jak jest, to nie otwiera drzwi. Nie możemy wejść siłą. Obecnie sprawa została skierowania do sądu. Wcześniej nie mogliśmy tego zrobić, ponieważ mieszkanie nie miało uregulowanego stanu prawnego. Pan jest rozwiedziony, ma dzieci, siostry. Od niedawna jest on jedynym właścicielem mieszkania i to dopiero dało nam możliwość założenia sprawy sądowej. Czekamy na ustalenie terminu procesu, naszym celem jest uzyskanie wyroku, który pozwoli nam na wystawienie mieszkania na sprzedaż wraz z lokatorem. Osoba, która je kupi szybko pozbędzie się mężczyzny. Liczę, że w tym roku lokal zostanie opróżniony i oczyszczony.

Opieka społeczna podpowiada spółdzielni, jak rozwiązać sprawę

Sprawą zainteresował się Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach, ale pracownikom nie udało się spotkać z mężczyzną od kilku miesięcy. - Ten pan nie jest naszym podopiecznym, chcieliśmy mu pomóc, bo nie ma dochodu, a ma prawo do emerytury, o którą nie wystąpił. Niestety nie chciał z nami rozmawiać. Kilka razy byliśmy, pukaliśmy, ale nigdy nam nie otworzył. Wiemy, że prezes spółdzielni ma kontakt z tym panem, nawet kilka razy go zatrudniał przy różnych pracach. Wspólne nasze działania i spółdzielni przyniosłyby efekt, ale niestety prezes nie chce się spotkać z nami. Ostatnio powiedział, że będzie nieuchwytny przez cały maj, wcześniej także unikał kontaktu – mówi Jolanta Łukasiewicz z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach. - Nie rozumiemy działań spółdzielni, wystarczy skierować sprawę do sądu o eksmisję pana z racji uciążliwości. Mieszkanie, choć jest własnościowe, to jednak spółdzielcze, co daje spółdzielni duże możliwości działania, a prezes nie korzysta z nich.

Zobacz zdjęcia z tego wieżowca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto