Akcję zorganizowali już po raz drugi pracownicy Oddziału Okulistyki oraz Poradni Okulistycznej Dziecięcej Szpitala, która za każdym razem cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Jej głównym celem jest przeprowadzenie badań okulistycznych u dzieci ze szczególnym uwzględnieniem wad wzroku oraz zwrócenie uwagi rodziców na to, że pierwsza standardowa wizyta dziecka u okulisty zalecana jest przez specjalistów pomiędzy 3 a 4 rokiem życia, nawet przy braku niepokojących objawów lub pilnych wskazań oraz braku choroby oczu u rodziców. Zaś przy występowaniu powyższych czynników jak najwcześniej.
- Tylko dzięki wczesnej diagnostyce pod kątem wad wzroku, zarówno jawnych, jak i ukrytych, możemy ustrzec nasze dzieci przed groźnymi powikłaniami i konsekwencjami późno wykrytych wad wzroku w przyszłości, jak chociażby niedowidzenie, zez. Złotym standardem powinno być badanie okulistyczne przeprowadzone po porażeniu akomodacji, tak zwane badanie po kroplach, które każde dziecko powinno przejść przynajmniej raz w życiu. W badaniu bez porażenia akomodacji możemy przeoczyć wiele wad wzroku wymagających leczenia. Możemy myśleć, że wszystko jest w porządku ze wzrokiem naszego dziecka, a tak naprawdę dziecko może mieć już wadę wymagającą szybkiej korekcji okularowej. Dziecko nawet z dużą nadwzrocznością i wysokim astygmatyzmem może rozpoznać wszystkie obrazki, litery, liczby na tablicach do badania wad wzroku – tłumaczy dr n. med. Małgorzata Kowal.
Specjaliści podkreślają, że dziecko rodzi się z nadwzrocznością, z której powinno stopniowo wyrastać w odpowiednim tempie wraz z rozwojem narządu wzroku. U pewnej grupy dzieci, oczy nie nadążają za tempem wzrostu całego organizmu.
- Z tego powodu, nadwzroczność u dziecka może narastać w szybkim tempie, a my powinniśmy szybko wspomóc organizm dziecka dając okulary. Jeśli nie zareagujemy, możemy doprowadzić do późniejszych powikłań i dalszych konsekwencji dla narządu wzroku dziecka już w życiu dorosłym – wyjaśnia dr n. med. Małgorzata Kowal.
Podczas akcji „Okulistyczne Mikołajki” przebadano czterdzieścioro dzieci, z czego u trzydziestu procent z nich wykryto wady wzroku.
- Wymagają ścisłej obserwacji, a duża część z nich wymaga korekcji okularowej. Co istotne, zaledwie troje z tych maluchów przyszło do nas z podejrzeniem wady wzroku. Reszta rodziców dowiedziała się o potrzebie leczenia dopiero podczas tej akcji – mówi Małgorzata Kowal.
To nie jedyna akcja okulistyczna prowadzona przez 1 Wojskowy Szpital Kliniczny w Lublinie. Przez cały rok szpital prowadzi program „Wszystko z myślą o naszych dzieciach”. Aby z niego skorzystać, należy ze skierowaniem zarejestrować się do Poradni Okulistycznej Szpitala.
- Zielone światło dla dworca metropolitalnego. Jest pozwolenie na użytkowanie. Zdjęcia
- Zima nie brała jeńców w weekend! Zobacz jak lublinianie walczyli ze śniegiem. Zdjęcia
- Prawie 5 mln zł na żużlowy Motor z miejskiej kasy? Taki pomysł mają radni z PiS
- Przez ulice Lublina tłumnie przeszedł Orszak Świętego Mikołajka. Zdjęcia
- MotoMikołaje obdarowały dzieci prezentami. Zobacz zdjęcia
- Ciepło, przytulnie bezpiecznie. W Zamościu otwarto miejsce schronienia dla uchodźców
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?